Z Prostek na tarczy

Z Prostek na tarczy

Przebieg spotkania w Prostkach był bardzo wyrównany. Obie ekipy grały na bardzo podobnym poziomie, ale to miejscowi kilka minut przed końcem wykorzystali jedną z niewielu okazji do strzelenia gola i zgarnęli komplet punktów.
Już "tradycyjnie" trener Lenar nie mógł skorzystać z kilku swoich zawodników. Na sobotni pojedynek z Pojezierzem z kadry wypadli Grzana oraz Koleśnik. Nadal pod kątem gry nie mógł być brany pod uwagę Duda. W związku z nieobecnością "Dziunego" jego zastępcą na środku obrony został 18-letni Marcin Romanowski. Pozostałe decyzje szkoleniowca Mazura nie mogły zaskakiwać, do składu po chorobie powrócił Giełażys, natomiast miejsce na prawej flance po dobrym ostatnim spotkaniu w swoim wykonaniu utrzymał 17-letni Jakub Pietryczka.
Dobra pogoda przyciągnęła spore grono kibiców gospodarzy, jak i oczywiście gości.
Mecz rozpoczął się dość spokojnie. Oba zespoły chciały się nawzajem wybadać, zanim rozpoczną realizację swoich założeń taktycznych. Nieco senne tempo gry przerwał w 14 minucie Olszewski uderzając z czternastu metrów mocno, ale nieznacznie ponad bramką. W 30 minucie odpowiedzieli gospodarze. Po przypadkowym odbiciu się futbolówki od jednego z naszych zawodników pod naszą bramką zrobiło się groźnie, ale uderzenie z dwunastu metrów okazał się niecelny. 36 minuta. Konopka oddał strzał lewą nogą z dwudziestu czterech metrów, golkiper Pojezierza z trudem odbił piłkę za linię końcową. W pierwszej części gry nic ciekawszego się nie działo. Delikatną przewagę posiadali wydminianie, co przekładało się przede wszystkim w liczbie stałych fragmentów gry. 0:0.
W 61 minucie Stankiewicz bardzo dobrze obronił niebezpieczne uderzenie rywala zza "szesnastki". 64 minuta. Rzut rożny dla Mazura, którego wykonawcą był Wileński. Dokładne dośrodkowanie obrońcy przyjezdnych na siódmy metr, Dawidziuk odbił futbolówkę głową i gdy wszyscy myśleli, że piłka wpadnie do bramki w ostatniej chwili z linii bramkowej wybił ją obrońca gospodarzy! Dziesięć minut później kolejną skuteczną interwencją popisał się bramkarz Mazura, kiedy to sparował na rzut rożny kąśliwe, techniczne uderzenie przeciwnika z siedemnastu metrów. Po kornerze wykonanym przez miejscowych powstało duże zamieszanie, ostatecznie tym razem to zawodnicy wydminian wybili piłkę tuż sprzed linii bramkowej. Najważniejszy moment meczu przyszedł w 82 minucie gry. Pojezierze dobrze rozegrało wrzut zza linii bocznej, strzał atakującego z sześciu metrów trafił w słupek, ale dobitka inne zawodnika z najbliższej odległości okazała się już celna. Prostki wyszły na jednobramkowe prowadzenie. Do ostatnich sekund gry Żółto - Czerwoni próbowali odwrócić losy spotkania, jednak happy end'u podobnego jak w pojedynku z Różnowem zabrakło.
Szkoda straconej szansy na kolejne punkty, ale taki jest sport, taka jest piłka nożna. Wydminianie nie zagrali źle, ale tym razem tego jedynego gola zdobyli rywale.

Pojezierze Prostki - Mazur Wydminy 1:0 (0:0)

Składy, zmiany, kartki: TUTAJ
Sędziowali: C. Kłoczko - R. Gutkowski, M. Karbowski

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości