Mazur wySTARTował na dobre!

Mazur wySTARTował na dobre!

Derby powiatu giżyckiego pomiędzy Startem i Mazurem dostarczyły wiele emocji, zarówno kibicom, jak i zawodnikom. Rozpędzony zespół z Wydmin nie pozostawił żadnych złudzeń kto w tej chwili jest lepszy i rozgromił rywala 5:0!
Do Kruklanek Żółto - Czerwoni wybrali się w niemal najsilniejszym składzie. Zabrakło jedynie Łukasza Ordowskiego.
Kapitalna pogoda przyciągnęła na miejscowy stadion prawie pełne trybuny, z czego zdecydowaną większość stanowili fani z Wydmin.
Punktualnie o godzinie 14:00 rozbrzmiał pierwszy gwizdek spotkania! 4 minuta. Dawidziuk stanął przed bardzo dobrą okazją, kiedy otrzymał płaskie podanie z lewej flanki od Rodziewicza, obrócił się z obrońcą na plecach w stronę światła bramki i oddał strzał z piątego metra, który nogą odbił bramkarz Startu. W 24 minucie gospodarze mieli rzut wolny z dwudziestu ośmiu metrów, uderzenie przeleciało niewiele ponad poprzeczką, ale i tak wszystko pod pełną kontrolą miał Koleśnik. 34 minuta. Agresywne podejście zawodników Mazura skończyło się odbiorem futbolówki obrońcom, Wolański zagrał po ziemi z lewej strony na szósty metr przed bramkę, Dawidziuk uderzył bez przyjęcia po krótkim rogu, ale minimalnie niecelnie! Od tego momentu LKS zaczął uzyskiwać optyczną przewagę na boisku, coraz groźniej zagrażając bramce przeciwnika. W 38 minucie Tomasz Wolański spróbował uderzyć z półwoleja z narożnika "piątki", zabrakło trochę precyzji, gdyż piłka wpadła w boczną siatkę. 42 minuta okazała się najistotniejsza w pierwszej połowie. Kolejne dynamiczne zejście spod bocznej do środka w wykonaniu Dudy, kapitalne "miękkie" zagranie za linię obrony do wbiegającego lewą flanką Rodziewicza, Karol z pierwszej piłki dośrodkował na szósty metr, gdzie czekał już Robert Dawidziuk i głową umieścił futbolówkę w siatce! Kapitalna akcja i 0:1! Pomimo trzech doliczonych minut do przerwy nic się nie zmieniło.
Początek spotkania był raczej wyrównany, oba zespoły próbowały ułożyć sobie grę, ale szybciej i skuteczniej uczynili to podopieczni Antoniego Lenara. Do przerwy 0:1.
W przerwie miała miejsce pierwsza zmiana w szeregach Mazura, za Biercia na boisku pojawił się Bartłomiej Olszewski.
W 53 minucie wydminianie mieli rzut rożny. Etatowy wykonawca, Mateusz Duda, zdecydował się tym razem na inne rozwiązanie i zagrał płasko w "szesnastkę", piłka dotarła na dziesiąty metr do Romana, a nasz pomocnik bez namysłu i przyjęcia oddał silny strzał po dalszym słupku, a piłka zatrzepotała w sieci! 0:2. W 59 minucie strzał z rzutu wolnego wykonywanego tuż przed polem karnym oddał Rodziewicz, futbolówka minęła mur, ale leciała zbyt centralnie w bramkę by sprawić większe kłopoty golkiperowi Startu. W 70 minucie gospodarze rozpoczynali grę od własnej bramki, krótkie zagranie bramkarza do obrońcy przyniosło fatalne skutki, gdyż gapiostwo rywali wykorzystał Duda, który przejął piłkę i popędził sam na bramkę pewnie wykorzystując taki prezent! I już 0:3! 79 minuta. Duda z rożnego wprost na głowę Pawła Siedzika, ale jego strzał palcami nad poprzeczkę przeniósł bramkarz miejscowych. Po minucie jednak rywale mieli już kolejny powód do smutku, a to wszystko w dużej mierze dzięki Piotrowi Romanowi i jego kapitalnemu rajdowi. Nasz siedemnastolatek mijał kolejnych rywali w środku pola niczym legendarny Alberto Tomba tyczki i będąc już sam na sam z bramkarzem podał do ustawionego obok Roberta Dawidziuka, który podwyższył prowadzenie gości! 0:4. W 88 minucie kolejna akcja Żółto - Czerwonych, zakończona dośrodkowaniem z bocznego sektora boiska na dalszy słupek, Roman zgrał głową do lepiej ustawionego w środku Konopki, który z bliska trafił do bramki, ustalając przy tym ostateczny wynik spotkania! 0:5.
Nokaut, demolka - to tylko niektóre określenia do wyniku oraz przewagi wydminian, szczególnie w drugiej połowie spotkania. Było to czwarte zwycięstwo z rzędu, piąte w rundzie rewanżowej i pozostajemy nadal jedyną niepokonaną wiosną drużyną!
Ogromne, ale to naprawdę ogromne podziękowania dla kibiców Mazura. Pokazaliście, że nawet na boiskach Klasy "A" można kapitalnie dopingować swój zespół. Dzięki Mazurowcy!

Start Kruklanki - Mazur Wydminy 0:5 (0:1)

Bramki:
Robert Dawidziuk x2
Piotr Roman
Mateusz Duda
Łukasz Konopka

Szczegóły meczu: TUTAJ
Sędziowali: P. Duchnowski - B. Karniej, F.Cieślak

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości