Wysokie zwycięstwo w Bisztynku!

Wysokie zwycięstwo w Bisztynku!

Udała się podróż Żółto - Czerwonym do oddalonego o prawie 100 km Bisztynka. Wydminianie zaprezentowali wysoką skuteczność i wbili rywalom aż sześć goli, tracąc przy tym tylko jednego. Mimo iż wynik na to nie wskazuje, nie był to łatwy pojedynek dla zawodników Mazura.
Do Bisztynka udało się 14 zawodników. Zabrakło w kadrze między innymi w dalszym ciągu niedostępnych Dawidziuka, Ordowskiego oraz Wąsaka.
Ładna pogoda przyciągnęła na bardzo przyjemny obiekt w Bisztynku sporą ilość kibiców, również z Wydmin.
W 6 minucie na dalekie zagranie ze swojej strefy obrony zdecydował się Grzana, z przodu Sirant wyprzedził obrońcę i dopadł szybciej do piłki niż bramkarz gospodarzy spokojnie umieszczając futbolówkę w bramce! Premierowe trafienie Marcina Siranta w barwach Mazura i 0:1! W 21 minucie rzut rożny dla przyjezdnych. Dośrodkowanie Dudy zostało wybite na trzydziesty metr, tam czekał ustawiony Olszewski, który zebrał piłkę i oddał strzał w stronę bramki. Po drodze futbolówka delikatnie odbiła się od głowy próbującego interweniować obrońcy i wpadła do siatki obok zaskoczonego bramkarza! 0:2. Bardzo dobry początek meczu w wykonaniu podopiecznych trenera Lenara. Jednak z każdą kolejną chwilą to gospodarze zaczęli przejmować kontrolę nad meczem, spychając wydminian do defensywy. W 32 minucie gości uratował jeszcze Stankiewicz, który wygrał pojedynek jeden na jeden z zawodnikiem, który niespodziewanie wybiegł zza naszych obrońców. Minutę później to słupek sprawił, że rezultat nie uległ zmianie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zawodnik Reduty oddał strzał głową. Po kilku chwilach jednak miejscowi dopięli swego i umieścili piłkę w bramce zespołu z Wydmin. 1:2. 45 minuta. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Bisztynek niepilnowany zawodnik uderzył głową, na nasze szczęście niecelnie. Przerwa i 1:2. Początek dla wydminian, później lepiej prezentowali się gospodarze.
56 minuta. Szybki kontratak Mazura po rzucie rożnym dla Reduty, świetnie akcję rozprowadził Turolski, po czym kapitalnie dograł pomiędzy stoperami do Siranta, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale jego strzał minimalnie minął bramkę. W 62 minucie Rodziewicz przejął futbolówkę na połowie rywali, podbiegł kilkadziesiąt metrów do przodu i oddał strzał z dwudziestu czterech metrów, piłka pofrunęła minimalnie ponad poprzeczką. 69 minuta i rzut rożny dla Mazura. Znakomite dośrodkowanie Rodziewicza i niepilnowany na siódmym metrze Marcin Sirant pewnie głową trafia do bramki! 1:3. Od tego momentu spotkania miejscowi zdecydowanie spuścili z tonu i stracili wiarę w sukces. Po minucie wynik powinien zostać podwyższony, ale ze świetnej okazji nie skorzystał Karol Rodziewicz, który nie zdołał umieścić piłki po zamieszaniu w pustej bramce! W 76 minucie w końcu przełamał się Karol Rodziewicz! Duda znakomicie dograł spod linii końcowej do wbiegającego na dwunasty metr pomocnika Mazura, który podwyższa prowadzenie gości! 1:4. 80 minuta. Bobowski wycofał piłkę na trzynasty metr, gdzie czekał już Duda, który celnie przymierzył i ulokował piłkę w odpowiednim miejscu! 1:5. W 90 minucie kolejną skuteczną i bardzo ładną akcją popisali się Żółto - Czerwoni. Sirant wyłożył piłkę na strzał dla Mateusza Dudy, a kapitan wydminian znakomicie przymierzył z osiemnastu metrów i futbolówka wpadła w dalszy róg bramki rywali! 1:6! Wynik już nie uległ zmianie.
Ciężkie spotkanie dla piłkarzy Mazura. Szczególnie w drugiej  części pierwszej połowy miejscowi postawili wysokie wymagania. Jednak końcówka spotkania należała do zawodników Antoniego Lenara, którzy błysnęli bardzo wysoką skutecznością.

Reduta Bisztynek - Mazur Wydminy 1:6 (1:2)

Bramki:
Marcin Sirant x2
Mateusz Duda x2
Bartłomiej Olszewski
Karol Rodziewicz


 

Sędziowali: S. Wiśniewski - G. Kujawa, A. Grzegorz
Składy, zmiany, kartki: TUTAJ

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości