O marzenia w Rucianem-Nidzie!

O marzenia w Rucianem-Nidzie!

Nadchodząca niedziela może się trwale zapisać w historii Klubu. Spotkaniem w Rucianem-Nidzie wydminianie mogą zapewnić sobie awans do Ligi Okręgowej, a co równie ważne, wszystko jest wyłącznie w nogach, a może przede wszystkim w głowach naszych zawodników.
Jesienny mecz pomiędzy obiema zainteresowanymi zespołami dostarczył niezwykłych emocji, zwłaszcza tych pozytywnych. Do przerwy nie padły żadne bramki, za to po przerwie kibice mogli być naprawdę dumni z "Dumy Wydmin". Mazur wbił rywalom aż pięć goli! Klikając TUTAJ przypomnisz sobie przebieg meczu.
Jeszcze po pierwszej części sezonu drużyna MKSu liczyła się w batalii o bezpośredni awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Jednak średnio udana runda wiosenna sprawiła, że nasz najbliższy rywal może już jedynie walczyć o drugą lokatę, która przypomnijmy daje prawo gry w barażu o V ligę. Na trzy kolejki przed końcem MKS może się pochwalić jednak jednym, małym sukcesem. Do tej pory jeszcze nikomu nie udało się wygrać na ich boisku w obecnym sezonie. W ośmiu meczach u siebie MKS cztery razy wygrywał (z Salętem, Kowalakiem, Kłobukiem i Pogonią) oraz czterokrotnie remisował (z Redutą, Pojezierzem, Startem i GKSem). W spotkaniach tych gospodarze zdobyli 12 bramek i 7 stracili.
Podopieczni Antoniego Lenara już od ostatniej niedzieli myślami są przy nadchodzącym meczu. Fizycznie w drużynie nie ma większych problemów, na pewne dolegliwości narzeka jedynie Mateusz Duda. Również przed nami kolejna kolejka, w której nie musimy się martwić o absencję żadnego z zawodników z powodu nadmiaru kartek. Teraz wszystko w głowach wydminian, bo przede wszystkim ten mecz będą musieli wygrać w swoich psychikach.
Historia już niejednokrotnie pokazała, że Żółto - Czerwoni potrafią grać i wygrywać w Rucianem - Nidzie. W maju 2016 roku się nie udało, gdyż miejscowi wygrali 3:1, ale już rok wcześniej, 30 maja 2015 roku, po trafieniach Piotra Romana i Mateusza Dudy wywieźliśmy wygraną 2:1. Zwycięstwo zanotowaliśmy także w maju 2013 roku, kiedy dzięki golom Krzysztofa Letkowskiego i Marka Charkiewicza pokonaliśmy gospodarzy 2:0.


Zabawa po ostatniej wygranej Mazura w Rucianem - Nidzie w maju 2015 roku

Co jest potrzebne do awansu w najbliższy weekend? Przede wszystkim nasza wygrana, wtedy nie musimy czekać na wynik Pojezierza w meczu z Kłobukiem. Ale nawet remis i przegrana mogą pozwolić na świętowanie, ale tylko jeśli identyczne rozstrzygnięcie padnie w spotkaniu w Prostkach. Do boju Mazur! Po marzenia!
Zbiórka zawodników w niedzielę o 12:30 pod ZSO. Początek piłkarskiej batalii o 15:00.

Poniżej cotygodniowy rozkład meczów wszystkich zespołów LKSu.


 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości